Ostatecznie ponad 60 gości odwiedziło moją pracownię w zeszły weekend.
Liczba, która wywołuje we mnie wielką satysfakcję. Ponieważ po raz pierwszy zaprosiłem do mojego studio, nie wiedziałem, ilu gości zechce spędzić ze mną czas. Zainteresowanie było duże i nie tylko najnowszymi pracami. Wielu, którzy mnie nie znają, cieszyło się, że mogą obejrzeć również starsze obrazy czy rysunki. Dziękują wszystkim, którzy znaleźli drogę do Herringhausen. Tym razem nie było ludzi, którzy odwiedzili mnie przypadkowo – tylko goście, którzy chcieli do mnie przyjść.
Krótko mówiąc, udane wydarzenie. Jeśli nadarzy się okazja w przyszłym roku, na pewno to powtórzę..