Jak co roku, w wystawie towarzyszącej „otwartym atelier”, zaprezentowałem prace z ostatnich 12 miesięcy. Wystawa została czas bardzo dobrze przyjęta, a zainteresowani goście byli spragnieni rozmów ze mną. Czasami było to wręcz niemożliwe, tyle się działo. Cieszę się możliwością pokazania prac i chciałby podziękować wszystkim odwiedzającym za duże zainteresowanie i pozytywny oddźwięk. Niektórym pomagałem znaleźć dostęp do prac, inni nie mieli z tym kłopotu.
Jednym z ciekawszych incydentów był Pan, który powiedział, że to najwyższy czas, aby mieć Grimanna 🙂 🙂 – i nawet nie wiem, czy to był jedyny powód, czy praca mu się jednak podobała. Coś takiego słyszałem już niedawno (gość wystawy kupił wtedy dwa wielkogabarytowych rysunki na tekturze (DIN A2) mówiąc to samo ). Prawdopodobnie miały to być wyrazy uznania , słowa te spowodowały u mnie jednak mieszane uczucia …
Do zobaczenia w 2018 w „kallart” lub wcześniej w innym miejscu 🙂